Sankcje dla Białorusi. Ważny komunikat KE
Od ponad 20 dni grupa imigrantów koczuje po białoruskiej stronie granicy. Służby Łukaszenki nie pozwalają im przemieścić się w głąb kraju. Z kolei polska Straż Graniczna blokuje możliwość nielegalnego przekroczenia granicy Unii Europejskiej.
Polski rząd, wspierany przez Komisję Europejską, zabezpiecza granicę przed napływem imigrantów. Z kolei politycy opozycji przekonują, że ludzie koczujący na granicy powinni zostać wpuszczeni do Polski.
Sankcje dla Białorusi
Podczas debaty na temat kryzysu migracyjnego wywołanego przez prezydenta Białorusi europosłowie podkreślili, że Łukaszenka próbuje zdestabilizować Unię oraz ją podzielić i skłócić.
Anna Fotyga z PiS podkreślała podczas dyskusji, że nie można wykluczyć prowokacji podczas białorusko-rosyjskich ćwiczeń Zapad-2021. Z kolei Andrzej halicki z PO postulował postawienie Łukaszenki przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości w Hadze.
Luc de Vigne przekazał, że Komisja podjęła rozmowy z krajami UE nt. kolejnego pakietu sankcji, które mają być nałożone na Białoruś.
Komisja Europejska zadeklarowała, że będzie rozmawiać z krajami pochodzenia migrantów. Ponadto mają być podjęte rozmowy z Turcją, by powstrzymać loty do Mińska.
Będzie stan wyjątkowy?
We wtorek premier Mateusz Morawiecki poinformował, że Rada Ministrów postanowiła wystąpić do prezydenta Andrzeja Dudy o wprowadzenie stanu wyjątkowego na okres 30 dni w przygranicznym pasie części województwa lubelskiego i części województwa podlaskiego. Decyzja ma związek z trudną sytuacją na granicy polsko-białoruskiej, gdzie od trzech tygodni koczuje grupa migrantów, sprowadzonych przez białoruskie służby.